Za nami są już pierwsze udane testy samolotów napędzanych wodorem. Dotyczyły one niewielkich jednostek – np. sześciomiejscowego Pipera, który trzy lata temu wzbił się w powietrze z jednego z brytyjskich lotnisk. W ubiegłym roku naziemne testy rozpoczęło zaś konsorcjum Rolls-Royce’a i easyJeta. Firmy zamierzają wspólnie opracować zasilany tym paliwem, pełnowymiarowy samolot pasażerski.

Chociaż zamierzająca wykorzystać wodór jako paliwo branża lotnicza musi jeszcze rozwiązać wiele problemów, to tempo prac i ich pozytywne rezultaty pozwalają sądzić, że wodorowa rewolucja w lotnictwie nadejdzie szybciej niż wydawało się nam jeszcze kilka lat temu. Dlaczego jednak jego wprowadzenie jest tak ważne dla całego sektora? Jakie zalety czynią wodór rozwiązaniem potencjalnie lepszym od paliw kopalnych?

Wodór vs. elektryfikacja. Co uratuje lotnictwo?

Mówiąc o technologiach umożliwiających odejście od paliw kopalnych w transporcie, na myśli mamy zwykle elektryfikację. Ta jednak nie we wszystkich jego dziedzinach jest możliwa. Najwięcej problemów wiąże się z elektryfikacją lotnictwa. Tymczasem to właśnie ono należy do najbardziej znaczących źródeł gazów cieplarnianych – według niektórych szacunków odpowiada nawet za 3 proc. całkowitej emisji.

Sytuację może uratować energetyka wodorowa. Produktem spalania wodoru jest tylko para wodna, która w znikomym stopniu przyczynia się do postępowania zmian klimatycznych. Produkcja wodoru jest też łatwa do zrównoważenia. Poza tym nie wymaga skomplikowanej logistyki związanej z przetransportowaniem paliwa z miejsc wydobycia do rafinerii, a następnie centrów dystrybucyjnych i hubów lotniczych – może odbywać się nawet w ich bezpośredniej bliskości.

Technologie wodorowe w lotnictwie – ryzyko i wyzwania

Perspektywa zastosowania energii z wodoru w lotnictwie daje nadzieje na zmniejszenie jego emisyjności. Z drugiej strony wodoryzacja tego sektora wiąże się z problemami, których rozwiązanie nie jest dziś jeszcze możliwe – przynajmniej w dużej skali. Najpoważniejszym z nich są wybuchowe właściwości wodoru. Pod tym względem pierwiastek ten przypomina metan, co przy ilości niezbędnej do odbycia długiego lotu może prowadzić do poważnych w skutkach eksplozji.

Kolejny problem to koszty produkcji wodoru. Obecnie są one znacznie wyższe w przypadku paliw kopalnych. Podobnie jest ze sprężaniem wodoru na dużą skalę oraz koniecznością przeprojektowania samolotów tak, by mogły zabrać paliwo o większej objętości niż dotychczas.

Przyszłość wodoru w lotnictwie. Czego się spodziewać?

Wodoryzacja lotnictwa nie wydaje się jedynie pieśnią przyszłości. Już teraz wielu przedstawicieli branży jest zdania, że w ciągu najbliższej dekady pierwsze samoloty wodorowe wejdą do regularnej eksploatacji – ma to stać się jeszcze przed rokiem 2035. Sygnały na potwierdzenie tych słów płyną z innych sektorów gospodarski – np. kolejnictwa i przemysłu. Uzasadnieniem nadziei mogą być także inicjatywy takie jak polska Centralna Dolina Wodorowa imienia Braci Łaszczyńskich działająca na rzecz rozpowszechnienia wodoru jako paliwa i magazynu energii.

Wizja zastąpienia lotniczych paliw kopalnych wodorem jest teraz bardziej realna niż kiedykolwiek wcześniej. Branża jest na progu prawdziwej rewolucji, która może doprowadzić do powstania zeroemisyjnego lotnictwa i rozwiązania jednego z najpoważniejszych jego problemów – zanieczyszczenia środowiska i przyspieszania zmian klimatycznych.

Odkryj przyszłość paliw – dowiedz się więcej o wodorze!

Czy wiesz, że wodór jest jednym z najbardziej obiecujących źródeł energii przyszłości? Jeśli jesteś ciekawy, jak wodór może odmienić naszą rzeczywistość, dołącz do naszej podróży w poszukiwaniu przyszłości!

Zobacz również